Dnia 27 sierpnia 2023 r., w niedzielę, o godz. 11.00 w Kaplicy pw. NMP Częstochowskiej w Rytelach-Święckich miała miejsce Msza Święta odpustowa odprawiona przez ks. Pawła Hryniewickiego, w koncelebrze z ks. Piotrem Pędzichem wikariuszem parafii Sadowne który wygłosił również kazanie do licznie zebranych parafian i gości.
Na tę uroczystość do Rytel Święckich przybyli wolontariusze ze Stowarzyszenia „Wizna 1939” z Wołomina na czele z prezesem Dariuszem Szymanowskim i jego zastępcą Marcinem Sochoniem oraz redaktor Adam Sikorski z ekipą Programu „Było nie minęło – Kronika Zwiadowców Historii” emitowanego przez TVP Historia. Tak zacnych gości i wszystkich zebranych wiernych tuż przed rozpoczęciem nabożeństwa powitał proboszcz prostyński ks. kan. Józef Poskrobko – dziekan łochowski. Po Mszy Świętej odbyła się procesja wokół kaplicy, po której nastąpiło pożegnanie ks. Pawła Hryniewickiego opuszczającego po dwóch latach posługi duszpasterskiej parafię prostyńską. Słowa wdzięczności w imieniu całej społeczności przekazało ks. Pawłowi małżeństwo – Barbara i Jan Siłkowie. Ksiądz, choć to była jego ostatnia Msza Święta odprawiona w tej kaplicy, nie żegnał się z wiernymi na zawsze, bo na to przyjdzie jeszcze czas, tylko otworzył furtkę na kolejne spotkania. Pełni pozytywnych myśli wierzymy, że do takich spotkań dojdzie.
Po nabożeństwie odpustowym wszyscy zebrali się 500 m dalej wokół Morowego Krzyża usytuowanego na końcu Rytel-Święckich. Postawił go na swojej ojcowiźnie Jan Rytel-Skorek zam. Treblinka wraz z mieszkańcem Rytel Święckich Leszkiem Dawidowskim, którzy byli głównymi sponsorami tego obiektu sakralnego. Poświęcenia dokonał proboszcz parafii Prostyń ks. kan. Józef Poskrobko, w posłudze tej asystowali mu ks. Krzysztof Nagórny oraz organista p. Artur Lanc. Należy tu i trzeba wymienić i podziękować także osobom, które wspierały i pomagały w różny sposób przy pracach budowlanych, a są to: Tadeusz Gałązka z Broku, Andrzej Bednarczyk i Marek Dłuski z Treblinki, Paweł Dębowiak z Prostyni, Łukasz Dawidowski, Jan i Irena oraz Wojciech i Aleksander Zębrowscy, Stanisław i Mirosław Rytel, Agnieszka Rytel-Kuc, Andrzej Szcześniak, Manowski Mirosław – wszyscy z Rytel Święckich, Roman Łach z Bojar, Sylwester Ryszko z Ciechanowca, Dariusz Siwek z Daniłówki oraz młodzież przebywająca w tym czasie na obozie harcerskim w Rytelach Święckich. Drużynowy Mateusz Bartkowicz tak napisał o swoich podopiecznych: „W instalacji krzyża pomogli Skauci Europy z 1. Drużyny Milanowskiej spod Warszawy. W Rytelach Święckich brali oni udział w swoim jubileuszowym, 10. obozie harcerskim. Pod koniec obozu, w ramach zaliczeń stopni harcerskich, drużynowy wysłał harcerzy na tak zwany wywiad do pobliskiego lasu. Po drodze harcerze mieli zaangażować się w służbę we wsi. Doskonałą okazją ku temu okazała się budowa krzyża w Rytelach, w której kilku harcerzy z podwarszawskiej drużyny chętnie pomogli. Byli to harcerze z zastępu Żubr, Wilk, Niedźwiedź, Lis oraz Byk. Skauci Europy to organizacja harcerska, która poprzez swoją działalność wspiera wychowanie w rodzinie. Jak sama o sobie pisze, »pomagamy dzieciom stać się odpowiedzialnymi i szczęśliwymi obywatelami oraz chrześcijanami, otwartymi na Boga i innych ludzi, spójnymi w swoich myślach, słowach i działaniach; dorosłymi na których można polegać«”.
Jest to drugi Krzyż Morowy w parafii Prostyń; pierwszy stoi na pograniczu Treblinki z Prostynią, został poświęcony przez Księdza Rekolekcjonistę Błażeja Samociuka w dniu 18 grudnia 2022 r. Z racji tego, że Jan Rytel-Skorek urodził się w Rytelach Święckich a mieszka w Treblince, jeden krzyż postawił na początku Treblinki (lub na końcu Prostyni), a drugi wspólnie z kolegą Leszkiem Dawidowskim na końcu Rytel Święckich. Pierwszym impulsem do postawienia tych krzyży były słowa Biskupa Płockiego Piotra Libery wypowiedziane w październiku 2020 roku: „Polecam, aby w parafiach nie ustawała modlitwa przez wstawiennictwo Matki Bożej Różańcowej – Uzdrowienia Chorych oraz św. Rocha – patrona na czas zarazy o uwolnienie świata od obecnej pandemii [pandemii COVID-19] i jej skutków. Warto również rozważyć możliwość ustawienia krzyży morowych, przy których byłaby możliwość modlitwy do Zbawiciela świata o miłosierdzie i ocalenie”. W diecezji płockiej pierwszy taki krzyż stanął w ogrodzie przy domu biskupim bp. Piotra Libery w Płocku. Można by rzec, że przykład idzie z góry. Krzyże takie stawiali nasi przodkowie na powstrzymanie zarazy – morowego powietrza. Józef Rytel-Skorek ur. w 1922 r. w Rytelach Święckich, ojciec Jana, opowiadał, że na taki krzyż mężczyźni wybierali zawsze najpiękniejszą sosnę, którą następnie w ciągu jednej doby, a właściwie w ciągu jednej nocy musieli odpowiednio obrobić, wyheblować i zestawić w krzyż. Kobiety w tym czasie miały obowiązek utkać długi pas lnianego płótna i owinąć nim dolną część krzyża, która z tym płótnem była zakopana w ziemi. Ludzie głęboko wierzyli że choroba w ten sposób również zostanie zakopana. Krzyż Morowy w Rytelach ma pień z drzewa dębowego, a w nim w żywicy zatopione są dwie płaskorzeźby – Pana Jezusa w cierniowej koronie oraz Świętej Rodziny. Żywicę ufundowało Stowarzyszenie „Wizna 1939” oraz służyło pomocą przy procesie zalewania. Na tym dębowym postumencie umieszczony jest metalowy krzyż z dwiema poprzecznymi belkami, z górną krótszą od dolnej oraz figurka Jezusa Ukrzyżowanego umocowana na dłuższej z nich.
Następnym, bardzo istotnym powodem postawienia tych niewielkich obiektów sakralnych jest wyjście Jana obronną ręką, bez żadnych obrażeń fizycznych z wypadku, któremu uległ w sierpniu 2020 r. we wsi Treblinka na skrzyżowaniu dróg. Jadąc skuterem, samochód osobowy pędzący ponad 100 km/h (długość linii hamowania wynosiła 70 m) uderzył w tylne koło jego pojazdu, w wyniku tej kolizji skuter rozpadł się na kilka części, a samochód również nie nadawał się do dalszej jazdy, zabrała go laweta. Po wypadku, tego samego dnia pojechał na noc do pracy. W związku z tym w podzięce Panu Bogu za dar drugiego życia powstała ta inicjatywa, a słowa Biskupa wzmogły tylko chęć jej realizacji. Wydawałoby się, że przy tak wielkich osiągnięciach medycyny „karawaki” odeszły w zapomnienie, jednak wiemy, że człowiek wobec chorobotwórczych bakterii i wirusów staje się bezradny. Wypadki drogowe też zbierają coraz to obfitsze żniwo, dlatego zwrot ku tradycjom naszych praojców niech stanie się siłą do skuteczniejszego zwalczania chorób i obroną przed nieszczęśliwymi wypadkami oraz radością i nadzieją płynącą z Krzyża Chrystusowego.
Piękny wpis w ofiarowanej kronice Janowi i Halinie Rytel-Skorek zamieścili Państwo Kinga i Marek Dłuscy z dziećmi Antosiem i Stasiem oraz Andrzej Bednarczyk: „Im bardziej obejmujemy krzyż, tym mocniej obejmujemy Jezusa, który jest do niego przybity (C. de Foucauld). Krzyż w naszej historii zawsze odgrywał doniosłą rolę. Nie tylko w kościele. Pisał o Nim Mickiewicz, Krasiński, malował Matejko. Moc płynąca ze znaku krzyża przynosiła naszemu narodowi ocalenie. A On sam stał się kamieniem milowym wiodącym ku wolności. Niech ta kronika będzie początkiem nowej historii Krzyży stojących tutaj, w naszej parafii. Niech staną się One pięknym elementem współczesności, a Państwu składamy ogromne gratulacje i wyrażamy podziw nad tym pięknym Dziełem”.
Niech Krzyż zwycięża! Niech Krzyż króluje! Niech Krzyż panuje!
Opracowała Halina Rytel-Skorek