PROBOSZCZOWIE PARAFII

od 2019
ks. Józef Poskrobko

Syn Kazimierza i Janiny z d. Jakubowska, urodził się 29 czerwca 1960 r. w Narwi. Tam też uczęszczał do szkoły podstawowej (1967-1975). Liceum Ogólnokształcące ukończył w Białymstoku (1975-1979), a Wyższe Seminarium Duchowne w Drohiczynie (1979-1985). Święcenia diakońskie-Drohiczyn 23 czerwca 1984 r.. Święcenia kapłańskie-Siemiatycze 15 czerwca 1985 r. z rąk ks. bp Władysława Jędruszuka. Był wikariuszem w Perlejewie (1985-1987), Rudce (1987-1992), Brańsku (1992-1994) i Ostrożanach (1994-1995). Proboszczem zaś w Tokarach (1995-1998), Dołubowie (1998-2007), Hajnówce (2007-2019). Od 1 lipca został mianowany proboszczem parafii p.w. Trójcy Przejajświętszej w Prostyni.
Urzędy i funkcjemdiecezjalne: członek Polskiego Związku Łowieckiego; członek Rady Kapłańskiej; członek Kolegium Konsultorów; członek Komisji ds. administracji i finansów I Synodu Diecezji Drohiczyńskiej; członek Komisji ds. BOR i policją Diecezjalnego Komitetu Organizacji Pielgrzymki Jana Pawła II do Drohiczyna; diecezjalny duszpasterz leśników; kapelan myśliwych Koła Łowieckiego "Żuraw".
Imieniny: 19 marca

2012 - 2019
ks. Ryszard Zalewski
  1. Czesława i Janiny z d. Romaszewska, ur. 23.08.1954r. w Dołubowie – Chrościanka. Szkoła Podstawowa (kl 1-6) w Dołubowie (1960 – 1967), kl. 7 – 8 w Boćkach (1968 – 1969). Liceum Ogólnokształcące w Bielsku Podlaskim (1970 – 1974). Wyższe Seminarium Duchowne w Drohiczynie (1974 – 1980). Święcenia diakońskie – Miłkowice Maćki 17 czerwca 1979 r. Święcenia kapłańskie – Bielsk Podlaski 25 maja 1980 r., z rąk ks. bp. Władysława Jędruszuka.
    Kolejne miejsca pracy: wikariusz parafi: Domanowo (1980 – 1981); Brańsk (1981 – 1982); Siemiatycze (1982 – 1985); Ciechanowiec (1985 – 1987); Hajnówka (1987 –1992); proboszcz parafii: Dołubowo (1992 – 1997); Drohiczyn (1997-2003); Rudka (2003 – 2012); Prostyń (od dnia 19.08.2012).
    Urzędy i funkcje diecezjalne: diecezjalny referent ds. pielgrzymek pieszych przy Komisji Maryjnej Konferencji Episkopatu Polski (1983 – 1987); członek Rady Kapłańskiej (1985 -1990; 1998 – 2003); diecezjalny duszpasterz ludzi pracy (1988 – 1992); diecezjalny duszpasterz strażaków (od 1993), sekretarz Komisji ds. nauki i formacji chrześcijańskiej I Synodu Diecezji Drohiczyńskiej (1994-1997), członek Komisji ds. duszpasterskich Diecezjalnego Komitetu Organizacji Pielgrzymki Jana Pawła II w Drohiczynie (1998 – 1999).
    Ks. kan. Ryszard Zalewski objął urząd proboszcza parafii Prostyń we wrześniu 2012 roku. Przez te 7 lat dał się poznać parafianom, pielgrzymom i gościom jako dobry organizator, życzliwy człowiek i oddany kapłan. Ks. Zalewski organizował w Prostyni Gminne Dożynki, Dożynki Diecezjalne oraz uroczystość o zasięgu ogólnopolskim, w których brał udział prymas Polski abp Wojciech Polak. Był to odpust ku czci Trójcy Przenajświętszej kończący Nowennę 500-lecia objawień świętej Anny w Prostyni. Podczas tych uroczystości na Cudowną Statuę nałożone zostały odnowione korony i nimb poświęcone rok wcześniej przez papieża Franciszka. Uroczystości odpustowe poprzedzone były Misjami Świętymi prowadzonymi przez ojców redemptorystów z Braniewa i diecezjalnymi konkursami dotyczącymi objawień w Prostyni. Ks. kanonik podtrzymywał tradycję organizowania Zimowego Turnieju Tenisa Stołowego o Puchar Proboszcza, Konkursu na Najpiękniejszą Palmę Wielkanocną, Dnia Radości Wakacyjnej, a także wspierał przygotowania Agapy dla przybywających tu na Pielgrzymkę Małżeństw i Rodzin w dniu świętej Anny. Zainicjował radosny Dzień świętego Stanisława – patrona dzieci i młodzieży. Dbał o wizerunek sanktuarium wewnątrz i na zewnątrz, przyjmując media katolickie i licznych pielgrzymów z całej Polski.

Imieniny: 3 kwietnia.

1998 - 2012
ks. Krzysztof Maksimiuk

Urodzony 25. 09. 1937 r. w Sytkach (parafia Drohiczyn). Syn Kazimierza i Felicji z d. Maksimiuk. Do Szkoły Podstawowej uczęszczał w Sytkach (kl. I - VI) a następnie w Drohiczynie, gdzie również kończył gimnazjum (kl.VII - X). Maturę uzyskał w Siemiatyczach, gdzie chodził do XI klasy. Po maturze w 1955 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie. Święcenia diakonatu otrzymał w Siedlcach w 1960 r. a święcenia kapłańskie w Drohiczynie 25. 06. 1961 r. Przez pierwszy rok kapłaństwa był wikariuszem w sanktuarium Matki Bożej w Topczewie. Następnie został skierowany na studia stacjonarne z prawa kanonicznego na KUL (962 - 66). Kolejne parafie wikariuszowskie to: Perlejewo (1966 - 67), Brańsk (1967 - 68), Ciechanowiec (1968 - 70). W latach 1970 - 78 był proboszczem w parafii Kłopoty Stanisławy a następnie Miłkowice (1978 - 83). Przez prawie 15 lat był proboszczem i kustoszem sanktuarium Matki Bożej Ostrożańskiej (1983 - 98) . Na płaszczyźnie materialnej zajął się w 1987 r. pomalowaniem kościoła wewnątrz a w 1997 r na zewnątrz. Ponadto wykonano remont konstrukcji dachowej, założono nową instalację elektryczną, nagłośnieniową oraz zabezpieczenie przeciw włamaniowe. W 1994 r dokonano przesunięcia ogrodzenia przykościelnego, przez co powiększony został plac otaczający świątynię. Został położony również nowy chodnik wokół kościoła. W 1997 r. pozłocono ołtarz główny i zabytkową chrzcielnicę . Jednak największe owoce przyniosła jego praca na płaszczyźnie duszpasterskiej. Rozwinął kult Maryi w tym sanktuarium. Przyczynił się w znacznej mierze do tego że obraz Matki Bożej Ostrożańskiej został ukoronowany koronami papieskimi przez kard. Józefa Glempa 5 lipca 1987 r. Zadbał również o wydanie książki ks. Eugeniusza Borowskiego poświęconej temu sanktuarium . Podczas jego proboszczowania coraz więcej pielgrzymek zaczęło przybywać do Pani Ostrożańskiej. W 1993 r. został mianowany kanonikiem honorowym Kolegiackiej Kapituły Węgrowskiej a następnie kanonikiem gremialnym. Ponadto w 1993 r. objął urząd rzecznika sprawiedliwości i sędziego przy Sądzie Biskupim w Drohiczynie. Podczas trwania Synody należał do Komisji ds. Duszpastersko - Liturgicznych. Od 1980 r. jest referentem Kurii Biskupiej ds. duszpasterstwa rodzin. 19 marca 1998 r został proboszczem w sanktuarium Trójcy Przenajświętszej w Prostyni. Tego samego roku przystąpił do robot blacharskich na kościele, które zostały pomyślnie zakończone, m.in. zmiono blachy z ocynkowanej na miedzianą nad zakrystiami. Rok 1999 był obfity w prace przy świątyni. Jego staraniem zainstalowano ogrzewanie gazowe kościoła, które uruchomiono na niedzielę palmową. Największą inwestycją było odnowienie zewnętrznej elewacji świątyni. Na wiosnę przystąpiono do zbijania starych, odpadających tynków, a następnie rozpoczęto malowanie. Ponadto odrestaurowano i zabezpieczono przed działaniem czynników atmosferycznych wszystkie stacje Drogi Krzyżowej znajdujące się na ścianach zewnętrznych kościoła oraz fronton główny . Trudność renowacji polegała na ty, że Droga Krzyżowa i fronton są wykonane metodą sgrafitto . Ks. Maksimiuk zajął się również odprowadzeniem wody burzowej z terenu przy kościele i kaplicy w Rytelach Święckich. W 2000 r. rozpoczął budowę kaplicy w Wólce Okrąglik. Wyrazem jego troski o Służbę Bożą jest to, że gromadzi ministrantów przy ołtarzu i opiekuje się ich młodszą grupą. W sumie w parafii jest ok. 100 ministrantów (w tym w Prostyni ok. 70) oraz 10 lektorów. Wraz z nimi wyjeżdża na pielgrzymki autokarowe czy rowerowe a nawet organizuje zbiórki ministranckie w wioskach gdzie nie ma kaplic. Ponadto powołał do istnienia pierwszą w diecezji grupę Białej Armii, której członkowie modlą się na różańcu nie tylko w kościele ale i w domach prywatnych . W sumie jest w tym ruchu ok. 300 osób. Od 1998 r 13 dnia miesiąca od maja do października są w parafii nabożeństwa fatimskie, organizowane w różnych wioskach, a 13 dnia miesiąca od listopada do kwietnia różaniec fatimski jest w kościele parafialnym. W 2000 r. programował tzw. "Wakacyjny Dzień Radości" w Kiełczewie dla dzieci z parafii i gości, którzy nie pojechali na kolonie czy spędzają wakacje w domu. Z tej inicjatywy skorzystało ok. 500 osób. Jako kustosz sanktuarium wykorzystuje swe doświadczenie z Ostrożan w rozwijaniu kultu Trójcy Przenajświętszej. Zajął się drukowaniem wizerunków cudownej Statuy, o co prosili pielgrzymi. Postarał się w Roku 2000 poświęconym Trójcy Przenajświętszej o wydanie "Księgi Cudów", która jest wiernym odpisem księgi znajdującej się w Archiwum Parafialnym. Napisał i powielił "Koronkę do Trójcy Przenajświętszej", która zyskała szczególne błogosławieństwo dla odmawiających ją udzielone przez Ks. Bpa Antoniego Dydycza, z pozwoleniem do odmawiania publicznego. Podczas jego proboszczowania zwiększyła się znacznie liczba pielgrzymów nawiedzających sanktuarium Trójcy Przenajświętszej . Od wakacji 2000 r. powstało grono pielgrzymów duchowych, którzy nie mogąc przybyć osobiście do Prostyni, wysyłają z terenu niemalże całej Polski kartki z prośbą o modlitwę.

1995 - 1998
ks. Stanisław Grochowski

Urodzony 21. 12. 1945 r w Kurowie (parafia Trzebieszów). Rodzicami byli Tomasz i Marianna z d. Iwanowska. Szkołę Podstawową ukończył w Jakuszkach (1952 - 59); następnie klasę ósmą w Międzyrzecu (1960 - 61), klasę dziewiątą w Niższym Seminarium Duchownym Księży Salezjanów w Sokołowie Podlaskim (1961 - 62), a klasy dziewięć - jedenaście w Liceum Ogólnokształcącym w Białej Podlaskiej (1962 - 64). Po maturze wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Siedlcach. Święcenia kapłańskie przyjął 13. 01. 1971 r. Posługiwał jako wikariusz w następujących parafiach: Uhrusk (1971 - 73), Włodawa (1973 - 75), Łuków (1975 - 78), Siedlce - parafia św. Stanisława (1978 - 80). Następnie był proboszczem w parafiach: Kodeniec (1980 - 84), Jelczna (1984 - 90), Kamionna (1991 - 95) . 25 listopada 1995 r. został mianowany proboszczem w Prostyni. Po objęciu parafii zajął się m. in. duszpasterstwem dzieci i niemalże w każdą niedzielę była dla nich specjalna homilia. Na płaszczyźnie materialnej podjął się bardzo trudnego zadania jakim było odnowienie wieży kościoła. Od momentu wybudowania świątyni minęło ponad 40 lat i wymagała ona gruntownego remontu. Od wiosny następnego roku rozpoczęto prace przy wieży, które zostały w tymże roku ukończone. Ponadto założono ogrzewanie olejowe na plebani oraz zmodernizowano nagłośnienie kościoła. Tak liczne inwestycje wymagały znacznego nakładu środków materialnych . Na początku 1998 r. wynikły w parafii nieporozumienia, które były podsycane i nagłaśniane przez osoby z zewnątrz. W takiej sytuacji Ksądz Biskup wystosował specjalny list do parafian, w którym podziękował tym, którzy stali w obronie prawdy a osoby, które dały się ponieść emocjom i nie zachowały się godnie zachęcił do ekspiacji . 19 marca 1998 r ks. Stanisław Grochowski został mianowany proboszczem i kustoszem sanktuarium Matki Bożej w Ostrożanach .

1986 - 1995
ks. Marian Gorgol

Syn Franciszka i Aleksandry z d. Deminiuk. Urodził się 16 lipca 1932 r. w święto Matki Bożej Szkaplerznej dlatego rodzice postanowili nadać mu imię Marian. Po Szkole Podstawowej w rodzinnej wiosce Próchenki ukończył Gimnazjum (1946 - 51) i Wyższe Seminarium Duchowne (1951 - 57) w Siedlcach. Prefekt Seminarium napisał w opinii, że jest on "młodzieńcem dobrze wychowanym, odznaczającym się wysoką pobożnością. Ma usposobienie radosne, ciągle zadowolony i miły w obejściu. Zdolności średnie, jak mi się wydaje uzupełnia pracowitością i gorliwością" . Święcenia kapłańskie otrzymał w 1957 r. Przed probostwem pracował w następujących parafiach (głównei jako wikariusz): Górzno (1957 - 59), Korytnica (1959 - 60), kapelan szpitala w Białej Podl. (VII - IX 1960), Dęblin (1960 - 62), Grębków (1962 - 66), rektor fili Jabłeczna (1966 - 68), Sławatycze (1968 - 69), wik. zarządca - Zembry (1969 - 76). Proboszczował był na początku w Uhrusku (1976 - 86). Dnia 18 września 1986 r. został mianowany proboszczem parafii Prostyń. Urząd ten objął 7 października 1986 r. Z nominatą na nową parafię przyszedł dekret ustanawiający go w godności kanonika honorowego kapituły janowskiej. Będąc proboszczem w Prostyni każdego roku starał się coś zrobić dla parafii zarówno na płaszczyźnie duchowej jak i materialnej. W 1987 r zajął się sprawą pokrycia nawy głównej kościoła blachą miedzianą, w następnym roku odnowiono XVIII wieczny obraz św. Rocha, w kolejnym roku przed kościołem stanęły dwa metalowe krzyże i zrobiono tryptyk w kaplicy w Rytelach Święckich. Z inicjatywy ks. Mariana Gorgola 9 września 1989 r. po raz pierwszy po wojnie została odprawiona Msza Święta na terenie obozu w Treblince I . Był to początek spotkań modlitewnych, które są w ty miejscu do dzisiaj w pierwszą sobotę września. W tymże roku rozpoczęto również organizować regularnie dożynki parafialne . Następne lata jego posługi w parafii Prostyń przyniosły kolejne zmiany. Wśród nich m. in. budowa w 1992 r. ołtarza głównego w formie "glorii" jak również wykonanie w tym stylu ołtarza Matki Bożej i stacji Drogi Krzyżowej oraz mensy ołtarzowej, zrobienie nowego nagłośnienia, renowacja krzyża i figury św. Anny i założenie szklonych drzwi pod chórem, remont generalny organów, przygotowanie mieszkania dla wikariusza oraz inne sprawy i inwestycje, które są wymieniane w książce ogłoszeń na podsumowanie roku . W 1995 r. miały miejsce misje parafialne i nastąpiło poświęcenie kościoła. To co zostało wykonane za jego proboszczowania jest spisane w zarysie w kronice parafialnej . Ks. Gorgol dbając o duszpasterstwo miał zwyczaj pół godziny przed Mszą Świętą siadać do konfesjonału. Kapłani wspominają go jako człowieka bardzo gościnnego w myśl przysłowia, które często powtarzał "kiedy księża się spotykają to diabeł płacze" . 6 II 1993 r. został mianowany kanonikiem gremialnym kapituły kolegiackiej w Węgrowie . Zależało mu na rozwoju sanktuarium Trójcy Przenajświętszej. Na jego prośbę ks. Roman Soszyński napisał opracowanie dotyczące parafii Prostyń . Zmarł 13 listopada 1995 r. Został pochowany według swej woli w Prostyni. Pogrzeb miał miejsce 15 listopada. Mszy Świętej przewodniczył ks. bp Antoni Dydycz a homilię wygłosił ks. bp Wacław Skomorucha, który był ojcem duchownym ks. Gorgola w Seminarium. Eucharystię koncelebrowało ok. 120 kapłanów .

1976 - 1986
ks. Romuald Michalczyk

Syn Wiktora i Katarzyny z d. Kozickiej. Urodzony 10 VII 1933 r. w Rudniku Małym (parafia Seroczyn Siedlecki). Do Szkoły Podstawowej uczęszczał do Rudnika (3 klasy) oraz do Seroczyna (4 -8). Maturę uzyskał w Gimnazjum Biskupim w Siedlcach w 1951 r. i wstąpił do tamtejszego Wyższego Seminarium Duchownego. Został wyświęcony na kapłana 29 VI 1957 r. Placówki duszpasterskie (wikariaty) w: Wilczyskach k. Żelechowa (1957 - 60), Katedrze Siedleckiej (1960 - 65 lat). Probostwo: Próchenki (1965 - 74) . W 1974 r. przyszedł do Prostyni. Przez pierwsze dwa lata jego pracy w Prostyni był tzw. wikariuszem koadiutorem, który miał zastąpić proboszcza, a w praktyce pełnił już wtedy jego obowiązki chociaż oficjalne przekazanie parafii miało miejsce 30 czerwca 1976 r. Za czasów proboszczowania ks. Romualda Michalczyka w Prostyni, została wykonana elewacja zewnętrzna kościoła metodą sgrafitto; rozpoczętą budowę plebani doprowadził do końca, odnowiono Cudowną statuę, poszerzono cmentarz grzebalny . Wielką jego zasługą było wybudowanie kaplicy w Rytelach Święckich, i adaptacja punktu katechetyczny w Wólce Okrąglik na kaplicę. Wyrazem jego troski duszpasterskiej były ponadto misje Serca Jezusowego w 1977 r. Ks. Romuald Michalczyk mobilizował wiernych do czytania prasy katolickiej. W 1984 r. parafianie prenumerowali m. in. "Przewodnik Katolicki", "Drogi Misyjne", Posłaniec Warmiński" i "Posłaniec Serca Jezusowego" . Za czasów jego proboszczowania dość często były pielgrzymki do sanktuariów Maryjnych lub do miejsc mających znaczenie dla historii Polski. I tak wyjeżdżano do Częstochowy, Lichenia, Woli Gułowskiej, Leśnej Podlaskiej, Miedznej, Kodnia, Krakowa, Wieliczki, Oświęcimia itd. W 1986 r. ks. Michalczyk został mianowany proboszczem w Maciejowicach i dziekanem dekanatu Łaskarzewskiego. W 1991 r. otrzymał godność kanonika. Oprócz spraw materialnych i troski o kościół jego staraniem ukazała się książka "Maciejowice - 200 rocznica Insurekcji Kościuszkowskiej" . Imieniny obchodzi 19 czerwca. Imieniny obchodzi 19 czerwca.

1945 - 1976
ks. Józef Ruciński

Urodzony 19 marca 1901 r. w Krasowie, parafia Rozbity Kamień. Rodzicami byli: Jan i Anna z d. Jaczewska. Szkołę powszechną ukończył w Krasowie, do Gimnazjum uczęszczał w Sokołowie a następnie w Siedlcach. W 1922 r. został przyjęty do Seminarium Duchownego w Janowie Podlaskim, gdzie był zaledwie kilka miesięcy. W styczniu 1923 r. został wzięty do wojska i odesłany do Państwowej Komisji Uzupełnień w Ostrowi - Komorowo pracując tam jako pisarz do kwietnia 1924 r. Po wojsku chorował na płuca. W 1925 r. zwrócił się z prośbą o przyjęcie do Seminarium ale otrzymał odpowiedź negatywną z powodu braku miejsc. Seminarium rozpoczął rok później . Święcenia kapłańskie przyjął w 1932 r. Jako wikariusz pracował w następujących parafiach: Kąkolewnica (1932 - 33), Parczew (1933 - 34), Łaskarzew (1934 - 37) . Następnie został administratorem parafii Mszanna (1937 - 38) a później Mostów (1938 - 45) . 10 stycznia 1945 r. objął urząd proboszcza parafii Prostyń . Tu zastał trudną sytuację ponieważ kościół był zburzony a parafia przeżywała swój kryzys duchowy jako owoc istnienia na jej terenie obozu w Treblince. Ks. Ruciński nie zrażając się przeciwnościami od początku gorliwie zajął się budową nowej świątyni. Nie było to łatwe zadanie szczególnie z tego względu, że budowano ją w czasie, gdy po ustaleniach w Jałcie Polska pozostawała pod wpływem Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Był to czas, gdzie nie tylko władze komunistyczne robiły trudności ale brakowało podstawowych materiałów budowlanych. Ponadto ks. Ruciński w tym czasie miał 20 godzin katechezy . Jednak w niespełna 8 lat wzniesiono kościół na wzór projektu świątyni Opatrzności Bożej. Poświęcił go 13 czerwca 1954 r. ks. bp Ignacy Świrski. Budowa świątyni była dziełem życia ks. Rucińskiego i jednocześnie zjednoczyła parafian. Ksiądz proboszcz angażując się w budowę nie zaniedbywał duszpasterstwa, często spowiadał, jeżdżąc do wiosek spotykał się ze swymi parafianami. Ks. Czarkowski w protokole wizytacji kanonicznej napisał, że ks. Ruciński: "wykazał duży talent i wytrwałość przy odbudowie zniszczonego kościoła, a także gorliwie pracuje dla dusz sobie powierzonych" . Na prośbę Ks. Bpa Ignacego Świrskiego Ojciec Święty Paweł VI 17 listopada 1965 r mianował ks. Józefa Rucińskiego Szambelanem Jego Świątobliwości. W liście do Papieża proszącym o ta nominację Ksiądz Biskup napisał, że proboszcz prostyński jest kapłanem cieszącym się wielkim autorytetem wśród duchowieństwa i parafian. Gorliwie pracuje na polu duszpasterskim i materialnym, wybudował kościół a ponadto rozwija kult Trójcy Przenajświętszej i stąd wiele pielgrzymek przybywa do sanktuarium . Za jego czasów podjęto starania o podniesienie kościoła w Prostyni do rangi Bazyliki Mniejszej, jednak świątynia jeszcze nie była poświęcona i sprawa ta była odkładana. Pielgrzymi, którzy przybywali do sanktuarium prostyńskiego niejednokrotnie wspominają z jakim zapałem i zaangażowaniem opowiadał im dzieje tego miejsca. Ks. Józef Ruciński 30 czerwca 1976 r. po 31 latach proboszczowania w Prostyni odszedł na emeryturę zachowując tytuł "honorowego proboszcza". Ks. bp Jan Mazur dziękując mu za dotychczasową posługę napisał: "Za pracę duszpasterską i administracyjną, pełnioną przez 44 lata na różnych placówkach w naszej diecezji, pracę bardzo owocną dla Kościoła, dla Diecezji, a szczególnie za wybudowanie nowego kościoła murowanego w Prostyni wg projektu architekta Bogusława Pniewskiego, opartego na planach Świątyni - Opatrzności, w miejsce spalonego kościoła podczas działań wojennych 1939 - 1944, składamy Czcigodnemu Księdzu Prałatowi serdeczne podziękowanie i wyrazy pełnego uznania" . Ks. Ruciński niemalże wszystkie swoje lata kapłaństwa spędził w Prostyni. Zmarł 11 lutego 1982 r. i został pochowany na placu przykościelnym po stroni południowej świątyni. Parafianie do dziś wyrażają się o nim z szacunkiem i życzliwością. Często na jego grobie palą się znicze jako znak pamięci i wdzięczności. W rocznicę śmierci parafianie zamawiają Msze Święte za śp. ks. Józefa Rucińskiego . W Kronice Szkoły Podstawowej w Prostyni napisano o nim w dniu pogrzebu: "Był niezmordowanym działaczem Gminnej Spółdzielni, Ochotniczej Straży Pożarnej oraz wszystkich komitetów społecznych podejmujących działania dla rozwoju poszczególnych wsi w obrębie parafii" . Do historii przeszedł jako budowniczy kościoła i kapłan wielkiej miłości Boga i bliźniego.

1933 - 1945
ks. Aleksander Marian Cegłowski

Urodził się 3 grudnia 1885 r. w Żelechowie. Syn Wojciecha i Antoniny z. d. Lewandowskiej. Początkowo uczył się prywatnie w domu a następnie w Gimnazjum w Siedlcach. W 1905 r wstąpił do Seminarium w Lublinie. Na kapłana został wyświęcony w 1910 r. i rozpoczął pracę duszpasterską będąc wikariuszem w następujących parafiach: Sadowne (1910 - 11), Janów Podlaski (1911 - 12), Starawieś (1912 - 14), Tuchowicz (1914 - 15), Gorbów (1915 - 16), Osieck (1916 - 1919). Następnie był proboszczem w Goźlinie (1919 - 33). W 1922 r wstąpił do Związku Misyjnego Kleru, wspierał Seminarium i był dekanalnym wizytatorem katechetycznym oraz członkiem synodu . Z tej parafii przyszedł do Prostyni 30 marca 1933 r . Niespełna dwa miesiące po objęciu parafii miał wizytacją kanoniczną i gościł u siebie ks. bpa Czesława Sokołowskiego, który w protokole powizytacyjnym napisał o nowym proboszczu: "Ks. Cegłowskiego mamy jako kapłana gorliwego i pracowitego" . Nie były to słowa bez pokrycia bo ks. Aleksander dokończył polichromię kościoła i w 1936 r. wybudował nowy wikariat . Przeszkodą w pracy było słabe zdrowie. W 1935 r. wyjechał na kurację do Truskawca, bo miał problemy żołądkowe. Dbając o Służbę Bożą troszczył się o czystość w kościele i o paramenty liturgiczne. Za jego czasów w latach 40 - tych w Prostyni było dwóch wikariuszy . Okres posługi duszpasterskiej ks. Cegłowskiego był bardzo trudny. Na terenie parafii funkcjonowała w tym czasie fabryka śmierci - obóz zagłady w Treblince. Przed wojną istniało przysłowie "Święta Prostyń". Podczas okupacji niemieckiej - jak pisze dziekan węgrowski w protokole powizytacyjnym z 1945 r. - dokonała się demoralizacja okolicznej ludności . Kielich goryczy dpełnił się gdy w sierpniu 1944 r. Niemcy zburzyli kościół. Załamany tym faktem, ze słabnącym już zdrowiem, ks. Aleksander złożył rezygnację z probostwa w Prostyni. W dowód uznania za swą gorliwą pracę w 1944 r został mianowany kanonikiem honorowym /ad instar/. Dnia 10 stycznia 1945 r. został mianowany rezydentem w Kosowie Lackim z prawami wikariusza. Po jedenastu miesiącach objął urząd administratora parafii Ceranów (1945 - 50) . Później został administratorem w Okrzei (1950 - 1952). Zmarł 4 stycznia 1952 r.

1929 - 1933
ks. Bronisław Antoni Turski

Urodził się 6 października 1894 r. w Mościskach w par. Trzebieszów. W dzieciństwie poważnie zachorował o czym pisze sam pisze tak: "Jako 3 letnie chore dziecko zostałem ofiarowany w Częstochowie na księdza - od ręki wyzdrowiałem" . (Często ks. Turski wspominał swój powrót do zdrowia wyrażając wdzięczność Matce Bożej). Początkowo uczył się w Łukowie a następnie w Siedlcach i Warszawie. Do Seminarium wstapił w 1902 r. Święcenia kapłańskie przyjął 14 października 1917 r. Później pracował jako wikariusz w następujących parafiach: Maciejowice (1917 - 1920), Biała Podl. (II - VI 1920), Rozbity Kamień (VI - VIII 1920), Żeliszew (VIII - X 1920), Rozbity Kamień (X - XI 1920), Prefekt szkół w Siedlcach (XI 1920 - IV 1921 - w tym czasie z powodu choroby /tyfus plamisty/ był na kuracji w Zbuczynie), wikariusz parafii Gęś (2 - 17 IV 1921), Łuków (17 IV - 7 IX 1921), Osieck (1921 - 22) . Następnie był administratorem parafii Krześlin (1922 - 29) . Wtedy wstąpił do Związku Misyjnego Kleru . Wspierał również materialnie spalone Seminarium Duchowne . Mianowano go również wizytatorem okolicznych szkół powszechnych . Z uwagi a słaby wzrok w 1928 r. otrzymał dyspensę od odmawiania brewiarza co zastąpił codziennym odmawianiem 15 tajemnic różańca . Z Krześlina ks. Turski przyszedł w maju 1929 r. do Prostyni . Tu zajął się głównie polichromią kościoła. Aby uzyskać na ten cel odpowiednie środki finansowe wydał książkę "Pamiątka z Prostyni", która była wznowieniem pozycji wydanej przez ks. Obłozę . Gdy miał odchodzić do Wisznic parafianie prostyńscy napisali prośbę do biskupa w której tak scharakteryzowali jego posługę: "Ks. Proboszcz Turski jest dla nas prawdziwym Ojcem i bardzo wiele u nas podjął pracy (polichromia kościoła), wiele złego wykorzenił tak, że nie możemy pogodzić się z myślą, że nasz ukochany Proboszcz opuści tutejszą parafię na zawsze" . I chociaż pod tym listem widnieje kilkaset podpisów to jednak w marcu 1933 r ks. Turski został mianowany proboszczem w Wisznicach i dziekanem tego dekanatu. W nowej parafii wybudował kościół i tam pozostał aż do śmierci. W 1940 r. mianowano go kanonikiem honorowym, w 1962 r. - gremialnym kapituły janowskiej a następnie kanonikiem kapituły katedralnej . W 1969 r. przeszedł na emeryturę. Ostatnie lata chorował. W 1975 r. miał pozwolenie na celebrowanie Mszy Świętej w domu. Zmarł 17 września 1979 r. mając 85 lat w tym 62 kapłaństwa a 47 w Wisznicach. W pamieci wiernych zapisał się jako kapłan, który mieszkał w spartańsko - franciszkańskich warunkach. Mieszkanie jego było bardzo skromnie umeblowane i zazwyczaj nie opalane w zimie. Ceniono u niego to, że codziennie spowiadał . W pogrzebie ks. Turskiego wziął udział ks. bp Jan Mazur, ks. bp Wacław Skomorucha oraz ok. 140 kapłanów i liczna rzesza parafian i znajomych z parafii, gdzie wypełniał posługę kapłańską.

1924 - 1929
ks. Antoni Mioduszewski

Urodził się w Krześlinie 15 czerwca 1880 r. Uczył się w rodzinnej miejscowości i w Siedlcach. Po ukończeniu IV klasy Gimnazjum w 1898 r. został przyjęty do Seminarium w Lublinie, ale nie uzyskał zatwierdzenia władz cywilnych i niezwłocznie zgłosił się do Seminarium w Żytomierzu, które ukończył w 1903 r. z wynikiem bardzo dobrym (otlicznoie) Następnie został posłany na dwa lata do Akademii Duchownej w Petersburgu. Tam przyjął w 1905 r święcenia kapłańskie z rąk ks. abpa Jerzego Szembeka. Z uwagi na swą bezkompromisową postawę wobec władz rządowych musiał często zmieniać placówki duszpasterskie. I tak był wikariuszem w następujących parafiach na Podolu i Wołyniu: Latyczów (1905) będąc jednocześnie prefektem gimnazjum ostrogskiego, Lytyn (1906), Ostróg (1907). Proboszczem został w Kuniowie w 1908 r., ale po 15 miesiącach wyrokiem administracyjnym Rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych został pozbawiony parafii z odebraniem praw objęcia jakiegokolwiek probostwa na pewien okres. W 1910 r został wikariuszem w Mizoczu, później w Felsztynie i stąd przeszedł na wikariat do Szepietowki (1910 - 1917). Następnie był proboszczem w Ostrogu i dziekanem dekanatów; ostrogskiego i zasławskiego. Jak później wyznał praca na wschodzie wiele kosztowała go trudu i nerwów, co zaważyło na dalszym życiu . W 1918 r. został inkardynowany do diecezji Podlaskiej. Biskup diecezji Łucko - Żytomierskiej napisał o nim: "(...) kapłan życia przykładnego, pracowity, sumienny i bardzo gorliwy" . Na Podlasiu był proboszczem w Niemojkach (1918 - 1919) a następnie w swoim rodzinnym Krześlinie (1919 - 1922). Tu gorliwie zajął się odnawianiem budynków poklasztornych z poł. XVIII w., gdzie mieszkali bernardyni. Następnie przeszedł na probostwo do Hołubli, gdzie był trzy miesiące (czerwiec - sierpień 1922) i został mianowany proboszczem we Włodawie i dziekanem tegoż dekanatu (1922 - 24). W październiku 1924 r. przeszedł do Prostyni. O jego proboszczowaniu w tej parafii ks. bp Czesław Sokołowski w protokole powizytacyjnym z 1925 r. napisał, że jest to " (...) kapłan pełen ognia Bożego i umiłowania Służby Pańskiej, który nie tylko słowem i pracą lecz i przykładem życia buduje Kościół Boży w sercach wiernych" . Zorganizował pielgrzymkę jubileuszową do Rzymu, w której wzięło udział 7 osób z parafii Prostyń. Jako duszpasterz zajął się pracą w bractwach Trójcy Przenajświętszej i św. Anny, budował kapliczki przydrożne . Wspierał materialnie Janowskie Seminarium Duchowne . Wybudował budynki gospodarcze . W 1929 r. powrócił do parafii rodzinnej w Krześlinie. Prawdopodobnie uczynił taki ślub, że tej parafii nie opuści do śmierci, cokolwiek go tu spotka. I tak się stało. Chociaż nie było to łatwe, tym bardziej, że jak sam pisze praca w diecezji Łucko - Żytomierskiej, gdzie był pod stałym nadzorem władz cywilnych spowodowała nerwicę serca. W 1932 r poważnie zapadł na zdrowiu, miał problemy m. in. z nerkami (za względu na stan miał dyspensę od odmawiania brewiarza). Sytuację pogarszało to, że przez 17 lat kapłaństwa miał tylko półtora miesiąca urlopu. Jednak nie poddawał się i gorliwie pracował zarówno na płaszczyźnie duszpasterskiej jak i materialnej. Opisuje to dokładnie ks. Stanisław Byczyński w książce pt. Zarys historii parafii Krześlin . Ks. Mioduszewski został zabity 28 lipca 1944 r. Gdy wrócił od chorego i zostawił bursę w kościele wychodząc został śmiertelnie raniony odłamkiem z pocisku, który uderzył w świątynię. Jego grób znajduje się na cmentarzu w Krześlinie. Ks. Mioduszewski w 1941 r. za swą gorliwą pracę został mianowany kanonikiem honorowym i odznaczony Krzyżem "Pro Ecclesia et Pontifice" .

1916 - 1924
ks. Aleksander Wincenty Wojdyno

Urodzony 27 III 1884 r. Święcenia kapłańskie przyjął 7 IV 1907 r. Wikariuszem był w następujących parafiach: Stoczek Węgrowski (1907 - 08), Włodawa (1908 - 09), Węgrów (1909 - 15), Kosów (1915 - 16) . Od 11 kwietnia 1916 r do 11 września 1924 r. był proboszczem w Prostyni. Biskup Henryk Przeździecki w protokole powizytacyjnym z 1919 r. tak scharakteryzował ks. Wojdyno: "Zabiega gorliwie około spełnienia pracy religijnej, głosi Słowo Boże, dba o czystość i porządek w kościele, stara się o oświatę i organizowanie życia społecznego w parafii" . Zaraz po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. proboszcz zamówił dwa dzwony w odlewni Braci Kruszewskich w Węgrowie. Jeden z nich ważył 418 kg a drugi ok. 200 kg. Zostały one poświęcone w 1925 r. przez ks. bpa Czesława Sokołowskiego. Nadano im wtedy imiona: Czesław i Anna . Zaangażowanie ks. Wojdyny w sprawy społeczne obrazuje chociażby to, że był członkiem zarządu Spółdzielni Mleczarskiej i Sklepu w Prostyni, jak również prezesem Kasy Pożyczkowo - Oszczędnościowej i Macierzy Szkolnej w tej miejscowości . Cieszył się zaufaniem biskupa i był zaangażowany również w dzieła diecezjalne. W czasie gdy pełnił urząd proboszcza w Prostyni został w 1919 r członkiem diecezjalnej Komisji ds. społeczno - ekonomicznych a od 1923 r. uczestniczył w obradach Synodu . Był także członkiem rady Związku Stowarzyszeń Młodzieży Polskiej diecezji Podlaskiej, wszedł nawet w skład Diecezjalnej Komisji Rewizyjnej Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Żeńskiej . Wstąpił do Związku Misyjnego Kleru . W Prostyni zadbał o wykonanie bram w ogrodzeniu wokół cmentarza. Sprowadził również do parafii krzyż, który stał w poprzednim kościele naprzeciw ambony . (Prawdopodobnie jest to ten krucyfiks, który stoi obecnie przy ołtarzu). W dowód uznania za gorliwą pracę biskup mianował go 20 lutego 1924 r kanonikiem kapituły janowskiej . Kilka miesięcy później został mianowany proboszczem w Węgrowie i dziekanem tegoż dekanatu . Działał na polu społeczno - gospodarczym będąc długoletnim członkiem Komisji Oświatowej w Węgrowie. W 1926 r bardzo mocno dał o sobie znać artretyzm i ks. Wojdyno wyjechał na kurację do Truskawca. Z Węgrowa poszedł na probostwo do Trzebieszowa. Księża z dekanatu gdy się dowiedzieli o takiej nominacie napisali prośbę do biskupa, że jest to gorliwy kapłan i proszą aby pozostał ich dziekanem. Podobne pismo wystosowało kilkanaście związków, spółek, cechów i różnych komisji, które istniały w Węgrowie. Jednak w 1932 r. ks. Wojdyno zdecydował, że pójdzie do Trzebieszowa. Tam był proboszczem 14 lat. W 1946 r został mianowany prokuratorem w Seminarium. Rok później poważnie zachorował i został przewieziony do szpitala Przemienienia Pańskiego w Warszawie i tam zmarł 17 czerwca 1947 r., mając 40 lat kapłaństwa .

1915 - 1916
ks. Konstanty Rafał Łysanowicz

Syn Filipa i Rozali z d. Guz. Urodzony 3 października 1891 r. w Kocku. Po nauce w Kocku i Lublinie został przyjęty do seminarium lubelskiego, które ukończył mając 22 lata w 1913 r. Rok później został wyświęcony na kapłana. Pierwszą jego parafią było Sadowne gdzie wcześniej pomagał w katechizacji i pracy kancelaryjnej. Będąc tam wikariuszem został mianowany administratorem parafii Prostyń podczas choroby ks. Wiktora Kamińskiego i po jego śmierci . Z Sadownego poszedł na nowoerygowaną parafię Życzyn (1920 - 25) . W 1922 r. wstąpił do "Związku Misyjnego Kleru" . Drugie jego probostwo było w Sobieszynie (1925 - 32). (W 1929 r podczas Kongresu Eucharystycznego w Siedlcach miał kazanie o znaczeniu i pożytkach należenia do bractwa Najświętszego Sakramentu, co rzuca nieco światła na jego duchowość) . Po Sobieszynie był proboszczem w Rykach i dziekanem dekanatu stężyckiego (1932 - 47). W dowód uznania za swą pracę został mianowany kanonikiem ad instar. Przez swą bezkompromisową postawę naraził się hitlerowcom, i przez dwa miesiące przebywał w areszcie w więzieniu lubelskim na Zamku (4 X - 5 XII 1940 r.) . To zniszczyło jego zdrowie i w 1947 r. został na swą prośbę przeniesiony na mniejszą parafię w Suchożebrach gdzie był jednocześnie dziekanem dekanatu suchożebrskiego. Zmarł 27 sierpnia 1963 r. w 72 r. życia i 49 kapłaństwa. W pogrzebie, któremu przewodniczył ks. bp Wacław Skomorucha wzięło udział ok. 70 księży .

1905 - 1915
ks. Wiktor Kamiński

Urodził się 25 kwietnia 1866 r. Święcenia kapłańskie przyjął w 1889 r. Był m . in. wikariuszem w Sokołowie Podlaskim oraz w parafii katedralnej w Lublinie, gdzie opiekował się bractwem Trójcy Przenajświętszej (1900) . Z Lublina przeszedł na probostwo w Radoryżu (1901 - 05), a stąd do Prostyni . Jego troska o kościół wyrażała się m. in. w tym, że w 1909 r. wzniesiono w świątyni dwa ołtarze boczne: Matki Bożej Częstochowskiej i Serca Pana Jezusa. Ponadto w 1914 r. zmieniono blachę metalową na ocynkowaną na kościele . Angażował się również w sprawy duszpasterskie. W 1907 r. założył w parafii Związek Katolicki, którego był patronem . Miał charytzmat kaznodziejski. Dowodem tego jest fakt, że podczas konsekracji kościoła w Sadownem w 1910 r. był jednym z dwóch kaznodziejów . Ks. Wiktor Kamiński zmarł w 1915 r. i został pochowany na miejscowym cmentarzu. Jeden z jego następców na probostwie prostyńskim - ks. Bronisław Turski pisał ponad 15 lat po śmierci ks. Kamińskiego: "Do dziś bardzo mile wspominany przez parafijan, za pracę dla dobra kościoła i na polu społecznym (...) spalona wieś Wólka dzięki niemu ma domy murowane. Wdzięczni parafianie uczcili go ładnym pomnikiem na cmentarzu grzebalnym" .

1902 - 1905
ks. Stefan Obłoża

Urodzony 10 grudnia 1847 r. w miejscowości Dąbrówka Stany parafii Skórzec i następnego dnia został ochrzczony. Rodzicami byli: Leon i Marianna z d. Więckowska. Do 10 roku życia uczył się w domu a później w szkole Marianów w Skórcu aż do kasaty zgromadzenia w 1864 r. Następnie pobierał nauki w Siedlcach, gdzie ukończył 5 klas gimnazjum. 3 września 1865 r. wstąpił do seminarium w Janowie Podlaskim. Po dwóch latach rząd carski skasował diecezję podlaską i seminarium a klerycy mieli sobie szukać uczelni, gdzie mogliby ukończyć studia. Ks. Franciszek Jaczewski ówczesny rektor napisał w opinii, że "Obłoza Stefan kleryk mniejszych święceń przez czas dwuletniego pobytu swego w tutejszem Seminarium zachował się wzorowo, w wykładanych naukach był pilnym i wystarczające w nich czynił postępy" . Alumn Obłoza udał się w 1867 r. do Lublina i tam został przyjęty do seminarium prowadzonego przez księży Misjonarzy. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk ks. bpa Walentego Baranowskiego 18 grudnia 1870 r. Na pierwszy wikariat poszedł do parafii Miedzna (1870 - 72), gdzie okazał się wielką pomocą dla starszego już proboszcza ks. Szymona Strussa . Następnie 11 miesięcy był w Janowie Podlaskim, ale wrócił znów do Miedzny na prośbę proboszcza, gdzie był do jego śmierci w 1874 r. Następnie pięć miesięcy administrował parafią. Na prośbę proboszcza węgrowskiego ks. Ignacego Jemielittego został mianowany wikariuszem w Węgrowie gdzie był do 1879 r. Później objął probostwo w Huszlewie. Był niewygodny władzom za względu na posługi udzielane unitom . Przeciwstawiał się fali represji rządu carskiego stosowanych wobec grekokatolików. Nie obyło się więc bez rewizji, szykan i innych trudności w próbie odbudowy zniszczonej świątyni w Huszlewie. Władze rządowe usunęły go z tej parafii w styczniu 1893 r. Przez dwa tygodnie przebywał na "bruku lubelskim" mieszkając tymczasowo w hotelu Europejskim w Lublinie . Następnie został mianowany proboszczem w Stoczku Węgrowskim (1893 - 1902). Gdy przyszedł parafia przeżywała głęboki kryzys nie tylko materialny ale i obyczajowy. Kościół z 1724 r. groził zawaleniem, podobnie było z plebanią. Ks. Obłoza nie zrażał się tym i rozpoczął w 1895 r. budowę kościoła wg projektu Piusa Dziekońskiego . Nie obyło się bez trudności, jednak parafianie pospieszyli z ofiarami i już w 1897 nową świątynię poświęcił bp Franciszek Jaczewski. Wtedy nazwał ks. Obłozę "cudotwórcą", gdyż w tak trudnych warunkach potrafił nie tylko wybudować piękny kościół, ale i zjednoczyć parafię . W 1902 r. objął probostwo prostyńskie. Tu okazał się człowiekiem pióra. Na podstawie dokumentów archiwalnych spisał dzieje sanktuarium Trójcy Przenajświętszej i opublikował drukiem dając tytuł "Pamiątka z Prostyni" . Była to pierwsza książka na temat tego miejsca i przez prawie 100 lat stanowiła główne kompendium wiedzy o "prostyńskim wzgórzu". Jest ona o tyle cenna, że informacje, które w niej podaje są oparte na źródłach, które niejednokrotnie dziś już nie istnieją. Na pocz. XX w. niewiele osób pisało z tzw. aparatem naukowym, którym dziś są przypisy. Podobnie było z ks. Obłozą, dlatego nie zawsze wiadomo z jakich dokumentów korzystał. Oprócz wydania Ponadto uporządkował kancelarię parafialną i zebrał w 1903 r. w jeden tom najstarsze dokumenty . Dbając o sprawy liturgiczne w 1904 r odnowił cztery stare ornaty . Chociaż w Prostyni był tylko trzy lata, jego zasługi dla tej parafii są ogromne. Z sanktuarium poszedł w marcu 1905 r. na probostwo do sąsiedniego Sadownego. Tu w latach 1906 - 1909 wybudował jeden z największych kościołów neogotyckich w diecezji. Jego pracę doceniła władza diecezjalna mianując go w 1919 r. kanonikiem honorowym kapituły katedralnej podlaskiej . W 1921 r. na odpust Jana Chrzciciela obchodził w Sadownem swój złoty jubileusz kapłaństwa . Kilka lat przed śmiercią spędził u swego brata Jana w rodzinnej wiosce Dąbrówka Stany w parafii Skórzec. Wyjechał tam dlatego, że jako człowiek starszy wymagał troskliwej opieki, co nie zawsze mogło być zapewnione w Sadownem. W 1922 r. stracił całkowicie wzrok i otrzymał od Stolicy Apostolskiej dyspensę od modlitwy brewiarzowej . W 1923 r nie mógł już sam celebrować Mszy Świętej, lecz tylko w asyście jeszcze jednego kapłana. Wtedy zrezygnował z probostwa w Sadownem . Ostatnie lata życia ks. Obłozy były naznaczone cierpieniem ale nie rezygnacją. W 1922 r napisał do Biskupa Henryka Przeździeckiego: "Całe życie moje kapłańskie było jedną wiązanką cierni. Dziękuję Bogu Wszechmogącemu za nie, że dał mi siłę do zniesienia ich. Nie skarżę się na nie. Jak słońce obszedłszy okrąg niebieski przez dzień i schyla się ku wieczorowi, tak i ja pracując ku chwale Chrystusa Pana niejako jestem sterany i wyczerpany walką starając się ciągle o dobro Matki Kościoła" . Zmarł zaopatrzony sakramentami świętymi 28 marca 1924 r. w Dąbrówce Stany. Grób jego znajduje się na cmentarzu w parafii Skórzec. Ks. Stefan Obłoza był jednym z najwybitniejszych proboszczów prostyńskich .

1894 - 1902
ks. Wacław Chojecki

Urodzony 10 kwietnia 1868 r. Święcenia kapłańskie przyjął w 1890 r. Będąc wikariuszem w Przesmykach został przez władze rosyjskie usunięty z parafii i poddany nadzorowi policji, która umieściła go w Lublinie. Powodem było kazanie, w którym odważnie bronił proboszcza, przeciwko któremu rząd carski wytoczył śledztwo . Do Prostyni przyszedł w 1894 r. z wikariatu w Skrzeszewie . Za jego czasów organistą w Prostyni był Stanisław Wyszyński, ojciec Prymasa Tysiąclecia. Ks. Chojnowski asystował przy zawieraniu związku małżeńskiego rodziców Kard. Wyszyńskiego w 1899 r. Dbając o wystrój świątyni w 1899 r. położył terakotę w kościele i dach pokrył blachą żelazną w miejsce dachówki . Jednym z większych jego osiągnięć było ożywienie działalności bractw Trójcy Przenajświętszej i św. Anny oraz Żywego Różańca. Podczas swego proboszczowania zapisał ponad tysiąc osób spoza parafii do tych wspólnot. Niejednokrotnie był on prześladowany przez władze zaborcze, ale nie dał się im zastraszyć. Będąc proboszczem w Prostyni udzielał sakramentów świętych unitom, dopuścił do ołtarza kapłana przez rząd nie zatwierdzonego na żadne stanowisko itd. Taka postawa doprowadziła do represji urzędników carskich, w wyniku czego biskup musiał dokonać jego translokaty, która miała miejsce w 1902 r.

1893 - 1894
ks. Michał Karwacki

Urodzony 27 września 1849 r w Sokołowie Podlaskim. Uczył się w Siedlcach. Wstąpił do seminarium Janowskiego mając 17 lat. Gdy było ono skasowane przez władze carskie rektor ks. Franciszek Jaczewski napisał mu w opinii: "sprawował się wzorowo w wykładanych naukach. Był pilnym i celujące w nich czynił postępy". Święcenia kapłańskie przyjął w 1872 r. Był wikariuszem w następujących parafiach: Krasnystaw (1872 - 76), Kock (1876 - 77), Trzebieszów (1877 - 78), Chełm (1878 - 80), Tomaszów (1880 - 81), Trzebieszów (1881 - 83), Garwolin (1883 - 84), Wisznice /tymczasowy administrator/ (1884 - 88), Starawieś (1888 - 89) . Będą wikariuszem niejednokrotnie był karany przez władze zaborcze za to, że udzielał sakramentów świętych unitom, lub przeciwstawiał się narzucaniu siłą prawosławia . Od lutego 1889 r. wspierał proboszcza w Stoczku a następnie go zastąpił. Zastał tam trudną sytuację ponieważ kościół i plebania wymagały gruntownego remontu a ludność miejscowa niezbyt się do tego garnęła . Wynikały stąd różne nieporozumienia i w lutym 1993 r. na swą prośbę został przeniesiony do Prostyni . Niezbyt dobrze układała mu się współpraca z kapłanami w dekanacie. Biskup Jaczewski w jednym z listów upomina go, aby nie stronił od konfratrów. Jednocześnie mityguje zachowania ks. Karwowskiego zwracając uwagę na to. że jest proboszczem w szczególnym miejscu. Biskup napisał w liście z 1893 r.: "Proszę być oględnym i nie lekceważyć sobie przepisów kościelnych. Masz parafię ładną i miejsce cudowne. Wielu na Cię patrzy, a przede wszystkim Pan Bóg" . Po dwóch latach proboszczowania w Prostyni został przeniesiony do Gończyc k. Garwolina i tam wkrótce zmarł 8 II 1995 r na zawał mając 46 lat w tym 23 kapłaństwa.

1892 - 1893
ks. Wacław Kunowski

Urodził się 21 października 1865 r. Święcenia kapłańskie przyjął w 1889 r. i jako neoprezbiter został wikariuszem parafii Skrzeszew. Tam poważnie zachorował. Po rekonwalescencji został w 1890 r wikariuszem w Węgrowie. Jednocześnie w 1991 r przez dziesięć miesięcy był administratorem parafii Ceranów a od czerwca 1892 r do lutego 1893 r pełnił obowiązki proboszcza w Prostyni . Tu wykazał troskę o Służbę Bożą. Kupił do świątyni białą kapę i odnowił relikwiarz krzyża świętego . Pełniąc obowiązki proboszcza parafii Prostyń był równocześnie wikariuszem w Węgrowie. Po nominacie nowego proboszcza prostyńskiego wrócił do Węgrowa. Od 1894 r. wikariuszował w Sterdyni, a później w Miedznie (1895 - 1902) . W tym czasie był przez 6 miesięcy w klasztorze w Mariampolu ( do lipca 1902 r) w związku z zastrzeżeniami jakie miała władza diecezjalna co do jego postawy kapłańskiej. Później wikariuszował w Samogoszczy (1902) i Żelechowie ( od 1903). Jednocześnie był oddelegowany do pomocy w parafii Ryki. Zmarł 2 września 1905 r. w szpitalu dzieciątka Jezus w Warszawie.

1891 - 1892
ks. Szymon Tedeusz Mankielun

Urodzony 28. X. 1838 r. w miejscowości Mankary parafia Mirosław. Syn Jerzego i Zofii z Szczepananiów. Święcenia kapłańskie przyjął w 1862 r. Proboszczem był w Skórcu, następnie w Malowej Górze a jednocześnie w Terespolu (1869 - 77), wikariuszem w Siedlcach (1877), adm. par. Pruszyn (1877 - 86). Później proboszczem w Sokołowie Podlaskim i dziekanem tegoż dekanatu (1886 - 91). Był podporą unitów w dekanacie . Za taką postawę został przeniesiony tam gdzie nie było parafii unickich. Od grudnia 1991 r. do kwietnia 1892 r proboszczował w Prostyni, a następnie został przeniesiony do Kocka, gdzie zmarł 21 października 1913 r. Chociaż był krótko to pozostawił po sobie cenną pamiątkę ponieważ założył pierwszą kronikę parafialną . Ponadto ożywił wspólnotę Szkaplerza Karmelitańskiego do której w styczniu 1992 r zapisało się 155 osob .

1890 - 1892
ks. Ludwik Broniszewski

Urodzony 16 października 1829 r. w Broku. Skończył Gimnazjum w Siedlcach i Seminarium w Janowie Podlaskim. Święcenia kapłańskie przyjął 3 lipca 1853 r. Po święceniach został mianowany wikariuszem w Stężycy, gdzie był do grudnia, następnie przez niecały miesiąc w Górkach. W Sarnakach był wikariuszem w latach 1856 - 1857 (styczeń) a później w Łaskarzewie . Nastepnie w 1863 r. jako wikariusz parafii Parczew został zesłany na Syberię . Powodem było to, że przed powstaniem styczniowym odbierał przysięgę od tych, którzy zobowiązali się uczestniczyć w powstaniu. Na wygnaniu przebywał 20 lat. Przebywał w tym czasie m in. w Kazaniu i Permie . Zwolniono go w 1883 r. na skutek dzięki interwencji administratora diecezji lubelskiej ks. Fr. Jaczewskiego, ale miał zakaz władz carskich piastowania jakiegokolwiek stanowiska kościelnego. Trzy lata później rozpoczął na nowo pracę duszpasterską w diecezji. W 1886 r. został mianowany wikariuszem parafii pw. św. Antoniego z Padwy i św. Piotra z Alkantary w Węgrowie. Następnie przez rok był wikariuszem w Wyszkowie. Przez dwa lata proboszczował w Prostyni (1890 - 91). Naraził się wtedy władzom rosyjskim bo będąc na odpuście w Miedznie spowiadał unitów . Urzędnicy carscy zażądali, aby przeniesiono go do parafii oddalonej od ludności greko katolickiej. Wtedy z Prostyni został przeniesiony na wikariat do Starejwsi (1891 - 94). Ostatnia jego parafia to Łysobyki (Jeziorzany) gdzie był proboszczem w latach 1894 - 1899. Zmarł 26 sierpnia 1899 r.

1879 - 1890
ks. Leon Przesmycki

Urodził się 14 marca 1835 r w Sokołowie Podlaskim. Syn Piotra i Barbary z d. Moczulskiej. Uczył się prywatnie w domu. 8 września 1853 r. wstąpił do Seminarium Janowskiego, gdzie uczył się razem ze Stanisławem Brzóską i Michałem Żółtowskim . Święcenia kapłańskie przyjął 27 czerwca 1858 r. Jako neoprezbiter został wikariuszem w Ostrowie (Lubelskim) (1858 - 62), a następnie w Pruszynie (1862 - 65) . W tej parafii zastało go powstanie styczniowe. Rozkazem Wydziału Wojny Rządu Narodowego nr 10 z dn. 22 lipca 1863 r. został kapelanem jednego z oddziałów powstańczych walczących na Podlasiu . W latach 1865 - 67 wikariuszował w Przesmykach a następnie w Jabłonnie Lackiej (1867 - 68). W 1868 r został proboszczem w Leśnej Podlaskiej. Po śmierci ks. Jana Radziszewskiego z pobliskiej Bardziłowki biskup lubelski polecił mu w 1873 r. tymczasową administrację tej parafii . Jako kustosz sanktuarium Matki Bożej Leśniańskiej otaczał opieką unitów udzielając im sakramentów świętych . Przez to naraził się władzom rządowym i został pozbawiony probostwa . Równocześnie z usunięciem ks. Przesmyckiego zamknięto kościół, miesiąc później skasowano parafię, a w 1881 r. zamieniono go na cerkiew prawosławną (Cudowny obraz wywiózł do Łomży ks. bp Beniamin Szymański) . Przez następne lata był wikariuszem w: Garwolinie (kwiecień 1875), Łukowie (1875 - 76), Starejwsi (1877 - 79). Posługując w Starejwsi jednocześnie duszpasterzował w Prostyni pomagając sparaliżowanemu ks. Fr. Pogorzelskiemu. Proboszczem w prostyńskim był w latach 1879 - 1890. W tym czasie wiele zmieniło się w parafii na lepsze. Świadectwem tego jest list parafian prostyńskich do biskupa lubelskiego z października 1884 r. opisujący współpracę z ks. Leonem i jego zasługi. Jest w nim napisane, że pomagał ludziom materialnie, nigdy "nie targował się" z parafianami, pokrył świątynię dachówką, wytynkował z zewnątrz a wewnątrz pomalował na biało, wstawił witraż nad głównym ołtarzem, a sam ołtarz odnowił. Postawił "murowaną dzwonnicę na 5 dzwonów w kształcie bramy na frontonie kościoła" Ze względu na zły stan kościoła św. Anny rozebrał go w 1879 r., a z uzyskanego budulca pobudowł nową plebanię i dom dla służby kościelnej. W tym samym roku utworzył nowy cmentarz koło kościoła parafialnego, na którym postawiono kaplicę. Ponadto ogrodził kamiennym parkanem teren przy kościele i miejsce pochówków. Postawił zabudownia gospodarcze oraz dwie przydrożne kapliczki, ogrodził sad . Dobudował również dwie wieże kościoła, z czego parafianie cieszyli się najbardziej się, bo jak napisali w liście, dotychczas bez wież, kościół ich bardziej przypominał szopę, co sprawiało im szczególną przykrość . Tak gorliwa praca spotkała się z dezaprobatą Stanisława Mikutowicza, który był głównym kolatorem kościoła, a więc i ofiarodawcą. Buntował się przeciw licznym inwestycjom podejmowanym przez proboszcza i pisał donosy na ks. Przesmyckiego oskarżając go o niemoralne życie, gorszenie parafian i nieuczciwość. Konsystorz w takiej sytuacji powołał sąd, któremu przewodniczył ks. L. Broniszewski z Węgrowa. W trakcie procesu okazało się, że zarzuty są oszczerstwem. Mieszkańcy parafii stanęli w obronie swego proboszcza, co zanotowano w protokole: "Wszyscy parafianie jedngłośnie odpowiedzieli niemal chórem, że wszyscy są bardzo zadowoleni z X Przesmyckiego, ponieważ mają z niego nie tylko gorliwego pasterza , który zawsze jest gotów z posługą pasterską nie tylko w dzień ale i w nocy, jak się wydarza do chorych [...] - ale nawet dobrego gospodarza dbającego o dobro Kościoła" . To co zrobił ks. Przesmycki w znacznej mierze przetrwało do dziś. Zmarł on w Prostyni 14 III 1890 r. i został pogrzebany na założonym przez siebie cmentarzu .

1856 - 1890
ks. Franciszek Andrzej Pogorzelski

Syn Kazimierza i Marianny z d. Lipińskiej. Urodzony 3 grudnia 1811 r. w Krzymoszach. Po szkole w Węgrowie wstąpił do Seminarium Janowskiego. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1839 r. Wikariuszem był w Skrzeszewie (1839 - 51) , Prostyni (1851 - 53) , administratorem w Wodyniach (1853 - 55), wik. w Kosowie (1855 - 56). Na probostwo prostyńskie został prezentowany przez kolatora Kazimierza Łagiewnickiego w 1856 r. Jedną z największych jego zasług było podniesienie z ruin kościoła parafialnego, który spłonął w 1812 r. Odbudowę prowadzono w latach 1858 - 60. Odpust Trójcy Przenajświętszej w 1860 r. obchodzono już, za zgodą Konsystorza, w nowym kościele . Ks. Franciszek Pogorzelski dbał o dokumentację praw i przywilejów parafii. Na jego prośbę Konsystorz przesłał odpis protokołu wizytacji kanonicznej z 1811 r. przeprowadzonej przez Bpa Skarszewskiego . Nie obyło się jednak bez procesów z niektórymi parafianami. W trakcie załatwiania spraw sądowych czasem zastępowali go w pracy duszpasterskiej inni kapłani. W 1861 r. pełnił obowiązki proboszcza ks. Józef Wyszyński . Na skutek nadmiernej skłonności do procesowania się został przez władze diecezjalne skierowany w 1863 r. na miesięczne rekolekcje do Dominikanów w Janowie. Trudności występowały także we współpracy z wikariuszami, szczególnie z ks. Jakubem Izdebskim, który był niezrównoważony psychicznie i wymagał ciągłej opieki . Ks. F. Pogorzelski w 1876 r. na skutek wypadku został sparaliżowany i pod koniec życia nie mógł nawet mówić. Od 1877 r. wyręczał go w pracy ks. Leon Przesmycki a ks. Franciszek przebywał w parafii jako rezydent . Ks. Pogorzelski zmarł w Prostyni 19 marca 1883 r.

1819 - 1856
ks. Ignacy Wojewódzki

Urodzony w 1791 r. na Podlasiu, kapłanem został mając tak jak poprzednik również 23 lata . Po pięciu latach pracy duszpasterskiej został mianowany w 1819 r. proboszczem prostyńskim. O stanie parafii i obiektów sakralnych za czasów jego proboszczowania dowiadujemy się głównie z inwentarza sporządzonego przy okazji wizytacji kanonicznej w 1835 r. Na podstawie tego i innych dokumentów widać, że nie podjął się budowy a właściwie podniesienia z ruin kościoła parafialnego ale troszczył się o to co zastał. Być może władza diecezjalna liczyła, że bardziej zajmie się kwestią budowlaną, dlatego został do Prostyni posłany młody, zaledwie 28 letni kapłan. Przełożeni ks. Wojewódzkiego zachęcali go, aby w miejscu słynącym cudami stanęła świątynia z prawdziwego zdarzenia . W tym bowiem czasie w dalszym ciągu sprawowano Służbę Bożą w małym kościółku św. Anny. Dokończenie budowy kościoła murowanego nie było jednak łatwe z kilku powodów. Polska w tym czasie była pod zaborami, ponadto sytuacja materialna ludności była dość ciężka tym bardziej, że latach 30 - tych i połowie XIX w. epidemie nawiedzały te okolice . W takiej sytuacji proboszcz nie podjął się dokończyć dzieła swego poprzednika. Skądinąd wiadomo, że był on gorliwym duszpasterzem, pogłębiał swą wiedzę i cieszył się pozytywną opinią wśród współbraci, jako kapłan dobrych obyczajów . Przykładał się do wiernego prowadzenia ksiąg parafialnych czego dowodem są akta ochrzczonych z lat 1826 - 1850 pisane wzorowym pismem kaligraficznym. Zmarł w Prostyni 25 stycznia 1856 r. po 37 latach proboszczowania .

1798 - 1819
ks. Paweł Langa

Pochodził z okolic Warszawy. Urodził się w 1767 r. Seminarium kończył w Kielcach i Warszawie. W wieku 23 lat przyjął święcenia kapłańskie z rąk Ks. Bpa Kijowsko - Czernichowskiego Kacpra Cieciszewskiego. Należał do instytutu Księży Bartoszków. Do Prostyni przyszedł 8 lat po święceniach w 1798 r. Energicznie zajął się budową nowej świątyni i duszpasterstwem . Rok po objęciu probostwa zdecydował się rozebrać kościół parafialny i w 1802 r rozpoczął budowę nowego, murowanego. (W tym czasie Służba Boża była sprawowana w kościele św. Anny). Prace przy budowie świątyni posuwały się dość szybko. W 1811 r. okazały budynek kościelny stał już w stanie surowym. Było to możliwe dzięki wielu ofiarodawcom i niezwykłej gorliwości młodego proboszcza, co zaznacza Biskup Skarszewski w protokole powizytacyjnym . Świątynia była jednak pokryta tymczasowo słomą i gdy w 1812 r uderzył w nią piorun, dach spłonął i pozostały osmalone ściany . Bardzo trudno było parafianom pogodzić się z tym faktem. Jeszcze trudniej proboszczowi, który 10 lat poświęcił dla tego dzieła. Od pożaru kościoła ks. Paweł Lange popadł w depresję co wpłynęło nawet na charakter jego pisma, które stało się mało czytelne a wcześniej było wzorem kaligrafii. (Dopiero w 1860 r. kościół został odbudowany i poświęcony) Ks. Langa wpisuje się w grono najbardziej gorliwych duszpasterzy parafii Prostyń. Jego praca, choć skoncentrowana na budowie świątyni przebiegała także na innych płaszczyznach. Dzięki niemu został zrobiony wyciąg dokumentów dotyczących parafii Prostyń z kilku archiwów, który przetrwał do naszych czasów . Dzięki temu wyjaśniła się sprawa granic parafii, szczególnie przy wątpliwościach i sporach prowadzonych przez wieki w kwestii wioski Maliszewa . Świadectwem jego troski o duszpasterstwo jest fakt, że do współpracy zaangażował dwóch kapłanów, z tego samego co on instytutu: ks. Piotra Pieczanowskiego i ks. Michała Zembrowskiego. Jego relacje z parafianami były bardzo życzliwe czego dowodem są liczne wzmianki z dokumentach oraz szybko postępująca budowa świątyni . Ks. Paweł Langa zmarł w 1819 r mając 52 lata . W testamencie napisał, aby po śmierci został pogrzebany pod wejściem do kościoła, żeby wszyscy przechodzili po jego grobie. Jego dwudziestoletnie proboszczowanie w Prostyni było naznaczone gorliwą pracą i krzyżem.

1792 - 1798
ks. Maciej Bieliński

Urodzony w 1739 r. w Bielanach Borysach par. Rozbity Kamień. Uczył się w Węgrowie a następnie w Warszawie gdzie wstąpił do Seminarium Duchownego i przyjął święcenia kapłańskie w 1764 r. Należał do Instytutu Braci Bartoszków. Wikariuszem był 8 lat w Wisznicach, 7 w Sokołowie Podlaskim i 7 w Kamieńcu a następnie 6 lat altarzystą w Miedznie. Stąd w 1792 r. przeszedł na probostwo w Prostyni . O ile zabudowania gospodarcze i plebanię zastał w dobrym stanie, to kościół parafialny wybudowany jeszcze w 1511 r. chylił się ku upadkowi wymagając albo generalnego remontu albo rozbiórki. Po sześciu latach proboszczowania ks. M. Bieliński doszedł do wniosku, że nie może podjąć się tego dzieła i przeszedł do sanktuarium Matki Bożej w Miedznie (1798 - 1806). W nowej parafii w 1802 r. miał miejsce pożar świątyni. Dlatego w 1803 r. wraz z kolatorami wzniósł tymczasowy kościół . W jednym z dokumentów ks. Bieliński jest wzmiankowany jako kapłan odznaczający się pokorą, cierpliwością i pobożnością .

1775 - 1792
ks. Andrzej Obrokczynski

Objął parafię we wrześniu 1775 r . Gorliwie zajął się sprawami budowlanymi i z powodzeniem je prowadził. W 1786 r. mógł już cieszyć znacznymi osiągnięciami, co zaznaczył w inwentarzu: "Dzwonnica u S. Troycy y Parkan około Kościoła Święty Anny częścią za jałmużnę zebraną tudzież za pomocą parafianów y Expensem moim własnym wybudowane zostały. Plebania stara że do pomieszkania niezdatna była iako też y inna budowla ze wszystkim upadająca przeto własnym moim expensem wybudowałem plebanią o dwu izbach z alkierzami, tudzież stodół dwie, sopę, chlewy, sklep y inne budowle (...)" . Oprócz tego wybudował szpitalik o dwóch pomieszczeniach i zadbał o jego wyposażenie . Za czasów ks. Obrokczyńskiego przybyło w parafii dość dużo paramentów liturgicznych, w sposób szczególny ornatów i kap w różnych kolorach. Prace na płaszczyźnie materialnej starał się łączyć z duszpasterstwem. O wzroście kultu Trójcy Przenajświętszej świadczy fakt, ze za jego proboszczowania zwiększyła się ze 127 do 157 liczba wot zawieszonych przez pielgrzymów. Nie omieszkał również zaprosić księży lazarystów z Siemiatycz, aby poprowadzili Misje w 1781 r. Trudności wystąpiły w relacjach z wikariuszem co nie ulatwilo proboszczowania na tej placówce duszpasterskiej . Niemniej jednak Ks. A. Obrokczyński odchodząc z parafii w 1792 r. pozostawił po sobie znaczny wkład pracy .

1753 - 1775
ks. Antoni Wyrzykowski

Pochodził z miejscowości Wyrzyki . Na probostwo prostyńskie został mianowany w 1753 r na prośbę kolatora Wawrzyńca Suchodolskiego . Gdy przyszedł do parafii gorliwie rozpoczął pracę duszpasterską Szczególną uwagę zwracał na Służbę Bożą. Odnowił chór kościelny, zadbał o to aby w świątyni były nowe organy oraz paramenty liturgiczne . Nawet w swym testamencie przeznacza odpowiednią sumę na restaurację starych kielichów mszalnych . Rozwijał kult Trojcy Przenajświętszej o czym świadczą liczne wota . Dbał o rozwój duchowy parafii wraz z kolatorami zaprosił księży Lazarystów aby prowadzili Misje Święte w 1762 i 1770 r. W 1766 r. dziedzice ze Złotek, Kossowscy wytoczyli mu proces zarzucając, że za ostro pietnował niemoralne życie niektórych członków tej rodziny i to publicznie, co wywołało wzburzenie w świątyni . Wyrok sądu był taki, że Tomasz Kossowski zakłócający niesłusznie spokój w kościele miał przeprosić proboszcza i wynagrodzić zgorszenie ofiarą na rzecz świątyni . Osobowość ks. Wyrzykowskiego ukazuje poniekąd jego testament, w którym oprócz brata i siostry zadbał również aby sprawiedliwi wynagrodzono tych, którzy opiekowali się nim podczas choroby czy byli na służbie . Nie zapomniał również o Seminarium Duchownym w Janowie. Przekazał odpowiednie fundusze Reformatom z Węgrowa i swemu następcy, aby sprawowano Msze Święte w jego intencji. Zadecydował również o sprzedaży własnej ziemi, a za finanse z tego uzyskane polecił kolatorom zamówić Msze Święte za jego duszę . Zmarł w 1775 r. i został pochowany wg swej woli w krypcie kościoła Trójcy Przenajświętszej . Lazaryści prowadzący Misje Święte w 1762 r scharakteryzowali postawę kapłańską ks. Wyrzykowskiego krótko: prawdziwie dobry pasterz dusz - "vere Bonus Pastor animarum" . .

1743 - 1753
ks. Adam Szańkowski

Urodził się w 1705 r., a święcenia kapłańskie otrzymał mając 34 lata w 1739 r. Gdy przyszedł do parafii Prostyń w 1743 r. trzeba było kontynuować prace poprzednika tzn. odnawiać kościoły, gł. św. Anny i zająć się szkołą, a parafia była niewielka . Podczas wizytacji kanonicznej zobowiązany został, do restauracji obiektów sakralnych będących w słabym stanie, oraz wznowienia funkcjonowania szkoły . Wiadomo skądinąd, że miał temperament żywiołowy i chciał wiele spraw dotyczących głównie spraw materialnych rozwiązywać na drodze prawnej. Tak było w jego poprzedniej parafii, gdzie miał procesy ze swymi braćmi i nie inaczej w Prostyni, gdzie problemy powstawały na płaszczyźnie proboszcz - kolatorzy. Głównie procesy były z Mikołajem Bobrownickim i Walentym Zarębą . Władza diecezjalna również miała pewne zarzuty wobec ks. Szańkowskiego dotyczące beneficjum, jego postawy kapłańskiej szczegolnie w związku ze sprawą śmierci 16 letniego chłopca - Jana Urszulaka . Ks. Szańkowski był jednym z proboszczów, który prowadził najwięcej spraw sądowych. Nie wszystkie oczywiście wychodziły na jego korzyść. Raz został posłany w ramach ekspiacji na miesiąc do Seminarium Janowskiego w celu odbycia rekolekcji. W 1749 r wpadł w kary kościelne i nie był w parafii podczas misji prowadzonych przez Misjonarzy z Siemiatycz . Ks. Szańkowski faktycznie pełnił urząd proboszcza ale zastępowali go inni księża, głównie Reformaci z Węgrowa . Wtedy istniał tam dość prężny klasztor. W II poł. XVIII w. zakonna wspólnota liczyła 15 kapłanów, 7 kleryków i 7 braci . Nic więc dziwnego, że im zlecono posługę duszpasterską w Prostyni. (O licznych związkach tej parafii z zakonnikami wskazuje i to, że jeszcze w XIX w. znajdował się w kościele prostyńskim "Brewiarz do Choru Reformacki") . Dokumenty wspominają, że ks. Szańkowskiego zastępowali m. in. tacy kapłani jak: ks. Antoni Kapica , ks. Maciołowski i ks. Koroski, który omyłkowo został nazwany w jednym z dokumentów proboszczem prostyński, choć tylko pełnił obowiązki proboszcza . Pozytywnym aspektem pracy ks. Szańkowskiego było chociażby to, że za jego czasów miały miejsce w Prostyni misje prowadzone przez wspomnianych Misjonarzy Lazarystów z Siemiatycz . Ponadto kolator Barnaba Suchodolski tak zaangażował się w sprawy parafialne, że w 1550 r. ufundował nowy kościół św. Anny . Oprócz tego zakupił wielki dzwon . Tak więc mimo wielu problemów i spraw sądowych po okresie tego proboszczowania parafia zyskała nową świątynię. Ks. Szańkowskiego został przeniesiony z Prostyni w 1753 r. W dokumentach z 1775 r. jest wspominany jako proboszcz z Malowej Góry

1722 - 1743
ks. Marcin Krassowski

Urodził się w 1692 r. a na kapłana został wyświęcony w 1720 r. Do Prostyni przyszedł w 1722 r z Kosowa gdzie był altarzystą. W dekrecie nominacyjnym ks. Bp Stefan Rupniewski zaznacza, że jest on gorliwym kapłanem o dobrych obyczajach dlatego przychylając się do prośby kolatorów, może posłać go do sanktuarium prostyńskiego słynącego cudami (dosł. "Loco miraculoso") . Na miarę możliwości troszczył się o świątynie, o czym świadczą inwentarze z lat 1729 i 1737 . Rozwijał kult Trójcy Przenajświętszej i ruch pielgrzymkowy czego dowodem są liczne wota pozostawiane jako świadectwo otrzymanych łask. Ta praca nie była łatwa z powodu ubóstwa ludności i niewielkiej liczby parafian, która nie przekraczała pół tysiąca (ok. 450 osób) . Kościoły choć dobrze wyposarzone w paramenty liturgiczne, wymagały gruntownego remontu, który został częściowo wykonany ale wiele jeszcze pozostało do zrobienia. Ks. Obłoza podaje, że wtedy były m. in. klęski żywiołowe i słabe urodzaje a co się z tym wiąże również szkoła przeżywała swój kryzys . Za czasów tego proboszcza istniał zajazd parafialny prowadzony - jak to zazwyczaj bywało - przez osobę wyznania mojżeszowego . Ks. Marcin Krassowski zmarł w Prostyni w 1743 r. po 21 latach duszpasterzownia w Prostyni

1710 - 1722
ks. Jan Józef Zdanowski

Na probostwo prostyńskie przyszedł z Siemiatycz, gdzie był tymczasowym administratorem (commendarius) . W przeciwieństwie do poprzednika prawie wcale się nie procesował. Zasadniczo tylko w 1718 r. wytoczył sprawę kolatorom związaną z tym, kto może prowadzić zajazd w Prostyni czyli tzw. karczmę. (Każdy bowiem właściciel dóbr ziemskich miał w ich obrębie prawo propinacji . W Prostyni zarówno proboszcz jak i kolatorzy mieli ten przywilej). Spór nie został do końca rozstrzygnięty, ale z polecenia władz kościelnych proboszcz miał odbyć rekolekcje u Reformatów w Węgrowie . Najwięcej informacji na temat ks. Zdanowskiego można zaczerpnąć z jego testamentu sporządzonego w 1722 r, który dotrwał do współczesności w kilku odpisach . Przed śmiercią ks. Jan przekazał 600 zł na rzecz parafii zobowiązując proboszcza i jego następców, aby w każdy piątek była celebrowana w jego intencji Msza Święta. Wyrazem jego życzliwości dla węgrowskich Reformatów było przekazanie im dwóch krów. Następca ks. Zdanowskiego na probostwie również nie był poszkodowany bo otrzymał od niego 10 krów i 15 owiec oraz wszystkie książki, począwszy od brewiarza. (Książki dotrwały aż do II wojny światowej, kiedy to w 1944 r. zostały zniszczone wraz z biblioteką parafialną) . Z testamentu wynika, że jego rodzony brat - Kazimierz był również kapłanem, proboszczem w Śledzianowie od 1721 r. Ks. Jan Zdanowski zmarł w Prostyni w 1722 r.

1654 - 1710
ks. Walenty Dmowski

Na czas jego posługi przypadł bardzo burzliwy okres w dziejach Prostyni. Objął on parafię zdziesiątkowaną i zubożałą po epidemii. Tragiczny był rok 1657 r. kiedy Szwedzi napadli na Prostyń. Ograbili wtedy i zniszczyli dwie świątynie a w kościele św. Anny zamordowali wikariusza . Ks. Dmowski zdołał się uratować. W późniejszych latach kolatorzy pospieszyli z pomocą na rzecz kościoła. W 1658 r Stanisław Suchodolski z żoną Katarzyną z d. Grabską zapisali na rzecz kościoła dwie półwłóczki ziemi w Kiełczewnie oraz 700 zł . Z tego kapitału wypłacano parafii co rok 100 zł. Za które proboszcz kupował paramenty liturgiczne i pod koniec XVII w. wybudował ołtarze boczne w obydwu kościołach . Kolejne lata jego proboszczowania były związane z troską o ograbione kościoły. Wiązały się z tym liczne procesy w sprawach majątkowych. W trosce o istnienie altari zwrócił się do następców jej fundatorów, aby pełnili obowiązki związane z jej utrzymaniem. Nie spotkało się to z odzewem, więc sprawa trafiła do sądu i po 16 latach procesów doszło do ugody . Oprócz tego miał kilka mniejszych procesów, które albo sam zakładał albo był pozywanym . Przełom lat 60 - tych obfituje w sprawy związane głównie z kwestiami finansowymi, w których bądź to proboszcz, bądź też kolatorzy dochodzili swych praw. Zdarzały się też przypadki znieważenia czy zniesławienia, które rozpatrywano w sądzie. Jeden z procesów trafił nawet do Nuncjatury Apostolskiej, gdzie zdecydowano na pewien czas ograniczyć ks. Dmowskiemu głoszenie kazań . Jakkolwiek ks. Walenty miał temperament, dbał o stronę prawną parafii. Jemu zawdzieczamy zachowanie się odpisów głównych dokumentów . Zmarł w Prostyni w 1710 r. Z jego testamentu wynika, że umierając nie posiadał znacznego majątku, tym bardziej, że na skutek przejścia wojsk wojny północnej parafia prostyńska została spustoszona, co zawiera zapis testamentalny "zboża w stodołach niemasz bo ie Moskiewska inkursya zabrała" . Swemu następcy pozostawił w dobrym stanie kościoły i budynki parafialne.

1628 - 1654
ks. Tomasz Ochłowski

Na prośbę kolatorów Sebastiana i Piotra Prostyńskich został oficjalnie mianowany proboszczem w 1629 r. , ale posługę duszpasterską pełnił w parafii już od sierpnia 1628 r. Ks. Ochłowski był jednocześnie proboszczem w Sadownem od 1619 r. ale zastępowali go tam inni księża . Stan kościołów i duszpasterstwa w Prostyni za jego czasów ukazuje m. in. pierwszy zachowany inwentarz parafii z 1636 r. Na jego podstawie widać, że ks. Ochłowski dbał o wystrój kościoła i paramenty liturgiczne, kupował nowe. Z tym wiązały się pewne wydatki. Niestety nie obyło się bez procesów sadowych mających wykazać prawa parafii do niektórych gruntów czy też dziesięcin. W 1638 r miał proces z kolatorami w sprawie zwrotu ziem oddanych w dzierżawę oraz pieniędzy pożyczonych, bo niektórzy z nich nie chcieli zwracać należności. Tym sporze pojawiła się nawet możliwość ekskomuniki nieuczciwych kolatorów . Proboszcz chciał również wyegzekwować zapis zawarty w dokumencie fundacji parafii w 1511 r., że połowa wsi Złotki jest zobowiązana do dziesięciny, ale nie udało mu się tego doprowadzić do końca i sprawa ta przewijała się w późniejszych dokumentach. Była ona tym trudniejsza, że druga część wioski należała do parafii Kosów . W związku ze sporami sprowadzał pieczołowicie do parafii odpisy dokumentów, m.in. fundacji parafii oraz altarii . O ks. Ochłowskim wiadomo również, że bardzo dobitnie wyrażał swe zdanie czy poglądy. Raz nawet doszło do tumultu w kościele i doprowadziło do procesów sądowych , które zakończyły się polubownie w latach 40 - tych XVII w . Zantagonizowało to relacje proboszcza z niektórymi parafianami na skutek czego ks. Ochłowski złożył rezygnację z probostwa w 1648 r, ale nie została ona przez biskupa przyjęta . Ostatnie lata jego proboszczowania były naznaczone kleskami żywiołowymi, które nawiedziły parafię. Ulewne deszcze i powodzie z 1651 i 1652 r. spowodowały nieurodzje i głód w Polsce, a co się z tym wiąże, gwałtowny wybuch epidemii . Ks. Obłoza opierając się na dostępnych mu dokumentach, stwierdził, że ks. T. Ochłowski zmarł w 1654 r. w wyniku epidemii, która wtedy panowała w okolicy .

1607 - 1628
Ks. Stanisław Kostka

Został mianowany proboszczem na prośbę szlachty prostyńskiej korzystającej z tzw. prawa prezenty. Gdy rozpoczynał pracę duszpasterską mógł doświadczyć opieki Opatrzności Bożej ponieważ Prostyń ominęła epidemia, która w tym czasie grasowała w całej okolicy . Na pamiątkę tego wydarzenia ufundowano tablicę dziękczynną. Staraniem tego proboszcza wybudowano nowy ołtarz główny, w którym umieszczono cudowną statuę . Tym samym ks. Stanisław Kostka nadał styl architekturze wnętrza również dla późniejszych kościołów prostyńskich. Ołtarze budowane później, zarówno główny jak i boczne przypominały ten z 1615 r., miały półokrągłe kolumny wykonane z drewna ciemnego koloru. (Echem tej inwestycji realizowane na pocz. XVII w. jest w obecnej świątyni boczny ołtarz Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego po północnej stronie kościoła oraz balustrada w głównej nawie). Za jego proboszczowania beneficjum parafialne znacznie się powiększyło na skutek darowizny potomków Sebastiana Prostyńskego dokonanej w 1616 r. W 1628 r. ks. Stanisław Kostka po duszpasterzowaniu w parafii Prostyń był jeszcze proboszczem w Ciechanowcu i Siemiatyczach . Pamięć o nim była w Prostyni żywa przez kilka pokoleń ponieważ będąc dobrodziejem parafii zapewnił sobie, że w każdy poniedziałek sprawowano w jego intencji Mszę Świętą . Tak było do 1729 r. a zapewne i później. Ks. Stanisław Kostka duszpasterzował w parafii 21 lat.

1544 - 1607
Ks. Jan Prostyński

Pochodził z rodziny fundatorów parafii i kościołów. Był zapewne wnukiem Bogdana Prostyńskiego . Miał dwóch braci: Piotra i Leonarda. Proboszczem został mianowany 9 paździenika 1544 r. na prośbę kolatorów: Baltazara i Krzysztofa . Ks. Jan ufundował do kościołów małe organy czyli tzw. pozytyw . (W XVI w. taki instrument należał do rzadkości w kościołach, tym bardziej w ubogich stronach) . Troszczył się również o szkołę . Za jego czasów, w 1577 r. miał miejsce spór o ziemie na Maliszewie, które w I połowie XVI zostały przekazane na rzecz parafii w Prostyni a pod koniec wieku spadkobiercy donatorów nie chcieli tego respektować. Sprawa ta ciągnęła się przez wieki. (Zachowały się liczne dokumenty z nią związane podające nazwiska mieszkańców) . W 1580 r. figuruje w rejestrze podatkowym w związku z płaceniem należności za urawę trzech włók zieni należących do Maleszewy . Jego staraniem powstało w Prostyni w 1586 r. bractwo św. Anny, jako jedno z pierwszych w diecezji łuckiej. Zachował się testament ks. J. Prostyńskiego sporządzony w styczniu 1607 r. Na początku tego dokumentu oddaje Bogu swą duszę. Poleca, aby został pochowany w krypcie kościoła Trójcy Przenajświętszej. Swemu bratu Leonardowi przekazuje włókę ziemi polecając aby wypłacał roczną pensję jego następcy, żeby w święto św. Mateusza Apostoła corocznie była sprawowana za niego Eucharystia, a wikariuszowi - ks. Marcinowi Rozanowi zleca odprwaianie za jego duszę jednej Mszy Świętej w tygodniu. W testamencie przekazuje mu też prawo do dziesięciny snopowej z Kiełczewa i Rytel. O trosce ks. Jana Prostyńskiego o miejscowe świątyni świadczy wzmianka w testamencie, że swą sutannę, płaszcz podbijany lisimi skórkami i inne szaty poleca sprzedać i zakupić za uzyskane pieniądze paramenty liturgiczne i ozdoby do kościołów. Do tych świątyń przekazał również dwa kobierce. Z testamentu wnioskujemy, że był muzykalny ponieważ miał różnego rodzaju instrumenty . Ks. Jan Prostyński duszpasterzował w tej parafii najdłużej ze wszystkich proboszczów - 64 lata.

1511 - 1544
Ks. Maciej Dobratycki

Zachowały się liczne dokumenty wspominające pierwszego proboszcza prostyńskiego. Wśród nich na szczególną uwagę zasługuje akt "Fundatio Prostinensis" z 1511 r. erygujący nową placówkę duszpasterską w diecezji łuckiej ; następnie dokument fundacji altarii w 1535 r. ; jak również wzmianki w najstarszym woluminie zbioru Akt Konsystorza Janowskiego diecezji łuckiej . Pochodził z wioski Dobratycze k. Kodnia. Lata jego posługi kapłańskiej w parafii Prostyń wymagały wielkiego zaangażowania duszpasterskiego. W tym bowiem czasie napływały do miejsca objawień św. Anny liczne rzesze pielgrzymów z Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Powierzenie ks. Maciejowi tej parafii świadczy o wielkim zaufaniu biskupa wobec niego. Wydaje się, że nie zawiódł on tego zaufania, zarówno na płaszczyźnie duchowej jak i administracyjnej. Ks. Dobratycki będąc świadkiem uzdrowień, które miały miejsce w Prostyni, spisywał je dokładnie w Księdze Cudów . Wraz z kolatorami uzyskał w 1513 r. za pośrednictwem ks. bpa Pawła Aligmunta Holszańskiego liczne odpusty nadane przez Stolicę Apostolską dla nowopowstającego sanktuarium . Świadectwem jego gorliwej pracy jest też powstanie ok. 1530 r. szkoły parafialnej która istniała przez kilka wieków . Za jego proboszczowania wybudowano dwa kościoły w Prostyni, jeden Trójcy Przenajświętszej a drugi św. Anny. Zostały one poświęcone w 1543 r. Ponadto w 1535 r. w świątyni parafialej została utworzona altaria. Dbał również o beneficjum parafialne, czego świadectwem jest fakt, że gdy przekazywał je następcy, liczyło ono ok. 50 hektarów ziemi ornej, lasów i łąk . Podsumowując można stwierdzić, że ks. Maciej Dobratycki był wybitnym duszpasterzem zaangażowanym w sprawy sanktuarium. Jego praca spotkała się z uznaniem władzy diecezjalnej i po posłudze w parafii prostyńskiej w 1544 r. został mianowany kanonikiem i proboszczem w Kodniu Sapiehów . Wrócił więc pod koniec życia w rodzinne strony.